31 sierpnia
Wiersze na każdy dzień
Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wyratować, wyratuje nas z rozpalonego pieca ognistego i z twojej ręki, o królu. A jeżeli nie, niech ci będzie wiadome, o królu, że twoich bogów nie czcimy i złotemu posągowi, który wzniosłeś, pokłonu nie oddamy – Dan. 3:17,18.
Zdolny jest wyrwać z ognistych płomieni,
Gdy serce wypełnia wiara w Jego moc.
On Swoim Duchem przebywa z wiernymi,
Jest dla nich ratunkiem w najczarniejszą noc.
Zniszczenie w ogniu, w cierpieniach nad miarę…
Kto śmie pomyśleć, jak ciało ogarnie
Płomień straszliwy, co trawi ofiarę,
Kiedy w cierpieniach życie kończy marnie?
Kto śmie królewskie rozkazy znieważyć,
Które Samemu Bogu urągają?
Trzech Hebrajczyków mogło się odważyć?
Tak. Więcej Boga niż ludzi kochają.
Za tę odwagę Pan hojnie nagrodził,
W Swej mocy prawo zawiesił natury,
Z cielesnych związków tylko oswobodził,
Ogień ich nie tknął, choć popalił sznury.