18 maja
Wiersze na każdy dzień
Wchodzimy do odpocznienia, którzy uwierzyliśmy – Żyd. 4:3.
Pożądałem miejsc wysokich, w świecie sławy,
Pożądałem ziemskich bogactw i zabawy,
By odpocząć w cieniu drzewa wiśniowego,
Przechadzać się pośród gaju brzozowego.
Gdy tęsknota w sercu rosła, olbrzymiała,
A nadzieja z roku na rok wciąż malała,
Gdy ciemności coraz większe opadały,
A ja zamiast wyżej rosnąć, byłem mały –
Aż się nade mną zlitował Wiekuisty,
Wskazał mi, gdzie źródło życia, strumień czysty.
Doznałem niebiańskiej łaski, przebudzenia,
W każdym, dniu, godzinie – w Panu odpocznienia.