114 Mistrzu, mów!

Wiersze Brzasku Tysiąclecia

Mistrzu, mów! Sługa Twój słucha,
Tęskniąc za słowem Twym łaskawie danym,
Tęskniąc za Twym głosem podnoszącym ducha.
Mistrzu, niech on będzie teraz słyszany.
Słucham Cię zatem, Panie,
Jakie jest Twoje dla mnie przesłanie?

Chociaż w mym sercu często rozbrzmiewają
Inne głosy niż Twój, obce, niechciane,
Które się głośnym echem odbijają
O przybytku Twojego ścianę,
Proszę, niech padną Twe upragnione słowa!
Mistrzu, mów! Ja milczenie zachowam.

Mistrzu, mów! Ja nie zwątpię w Ciebie.
Ty prowadzisz mnie po ścieżkach życia.
Zbawco, Pasterzu, Ty w każdej potrzebie
Ze mną, bez Ciebie ja jestem niczym.
Wciąż potrzebuję światła pełniejszego,
Głębi miłości i widzenia wyraźnego.

Na świadectwie wiernych polegając,
W przekaz Twej Ewangelii ufając
I przy zapisanej obietnicy trwając,
W życiu i śmierci w Tobie nadzieję mając,
Wciąż jeszcze proszę o więcej litości,
Abym mógł czerpać z Twej wielkiej miłości.

Mistrzu, mów! Proszę, przygotuj mnie,
Abym mógł Twój głos słysząc codziennie,
Z posłuszeństwem i zadowoleniem, niezachwianie
Naśladować każde słowo Twe cenne.
A zatem słucham Cię, Panie.
Mów, Mistrzu, wciąż mów do mnie!