3 kwietnia

Pieśni wieczorne

Błogosławieństwo Pana wzbogaca, lecz własny wysiłek nic do niego nie dodaje – Przyp. 10:22

Gdy patrzymy na przykład szlachetnej postaci naszego Pana, który będąc bogaty wyzbył się wszystkiego, cieszymy się z tego. Ufamy, że skoro złożył On z siebie tak ogromną ofiarę, to również otrzymana przez Niego nagroda jest proporcjonalna do tego, co uczynił. Kiedy widzimy szlachetny przykład apostoła Pawła, który posiadał dużo różnych zdolności, wpływów i prawdopodobnie również finansów, a mimo to chętnie je złożył u stóp Pana jako dobrowolną i miłą ofiarę w służbie dla Prawdy i dla braci, serca nasze napełniają się radością i przekonaniem, że ten zamożny człowiek, tak wiernie zarządzający swoim bogactwem, będzie jasno błyszczał w Królestwie, które już wkrótce zostanie ustanowione i objawione. Bez wątpienia takie same błogosławieństwa czekają na członków królewskiego kapłaństwa – proporcjonalnie do poświęcenia uczynionego przez nich względem tego, co posiadają. Możemy mieć pewność, że w zależności od wierności okazywanej podczas składania ofiary, ci, którzy w obecnym życiu dla Pana i Prawdy znoszą z radością największą hańbę i wstyd, najgorsze próby, najcięższe prześladowania, będąc doświadczani na wzór Mistrza i Jemu podobnych, otrzymają wspaniałą nagrodę w przyszłości. Odnośnie tej nagrody apostoł Paweł powiedział: “gwiazda od gwiazdy różni się jasnością”. R 2762:3

dzień wczorajszydzień jutrzejszy