2 lipca

Klejnoty obietnic Bożych

Pan umiłowanemu Swemu sen daje – Psalm 127:2

      Żywot nasz nie jest życiem trwożliwej troski ale radosnej wiary. Nasz Ojciec niebieski dba o potrzeby Swoich dzieci; wie Pan, czego nam potrzeba zanim poprosimy. Możemy więc spokojnie i w porę ułożyć się do snu, nie tracąc zdrowia siedząc do późnej nocy, aby układać plany na przyszłość, z sercem pełnym troski o jutro. Gdy nauczyliśmy się polegać na Bogu, nie potrzebujemy, udając się na spoczynek, czuwać z sercem, pożeranym przez strach lecz mamy troskę naszą powierzyć Bogu nasze rozmyślanie o Nim przyniesie nam pokój, a sen pokrzepi nas. Miłość Pana jest dla nas najwyższym zaszczytem, a kto dostąpił tego zaszczytu, odczuwa, iż nawet najbardziej wygórowana ambicja, nie mogłaby wymagać więcej, dlatego każde egoistyczne pragnienie w nas ucicha. Ucisz się duszo, bo mając miłość Bożą, masz wszystko. A jednak rzucamy się na łożu niespokojnie, dopóki Pan nie da nam oprócz podstaw do pokoju samego pokoju. Istotnie, Pan daje pokój Swój. Sam Pan Jezus jest naszym pokojem, jest ciszą naszą. Na Jego piersi spoczywamy bezpiecznie, tak w życiu, jak i w śmierci. Będąc omyty Twoją krwią Zamykam cicho oczy nocą… Którzy w objęciu Twoim śpią, O nic się nie kłopocą.

dzień wczorajszydzień jutrzejszy