4 listopada
Wiersze na każdy dzień
Ale wyniszczył samego siebie, przyjąwszy kształt niewolnika – Filip. 2:7.
Przypatruję się tej wzniosłej Postaci,
Która przy grobie Łazarza stanęła.
Słyszę, jak modli się za swych współbraci,
I widzę łzę, co z oczu wypłynęła…
On, Pan przestworzy, Pierworodny Ojca,
Opuścił chwałę, by zstąpić na ziemię,
Bo umiłował człowieka do końca,
Przyszedł podźwignąć z nizin ludzkie plemię.
I znowu patrzę na obraz zmieniony,
Na twarz zsiniałą w cierniowej koronie.
Widzę, jak mocno został poraniony,
Jak krwią spływają delikatne skronie…
Ten widok serce do głębi przenika:
On, Syn Człowieczy, tak bardzo zhańbiony!
Przyjął posłusznie postać niewolnika,
By człowiek z grzechu został wybawiony.