101 Pragnienie pielgrzyma

Wiersze Brzasku Tysiąclecia

Twej Boskiej ozdoby jedynie pragnę,
Którą Ty tylko darować możesz.
Szaty mieć chciałbym lśniące, ładne,
Od innych różniące Twe dzieci, Boże.

Bardzo też pragnę, mój Zbawco dobry,
Aby się trochę przybliżyć do Ciebie,
Aby do Ciebie być trochę podobnym,
Mój Panie, który przebywasz w niebie.

Pragnę należeć do Ciebie, Panie,
Móc nieść Twą pieczęć na swoim czole,
Mieć nowe imię przez Ciebie dane,
Jeżeli taka będzie Twa wola.

Pragnę na wieki w Tobie trwać, Panie,
Owoce przynieść, woli Twej słuchać.
Ty masz o gałąź słabą staranie,
Co siły traci, lecz nie straci ducha.

Pragnę byś, Panie, potargał, gdy trzeba,
Me silne więzy z ziemskimi sprawami,
Gdy cenię je bardziej niż dary nieba,
Z uporem dążąc do nich czasami.

Pragnę, by słowa moje i czyny,
Choć skromne zgoła mam możliwości,
Zaświadczyć mogły, że skarb mój jedyny
W niebie, gdzie również serce me gości.

Pragnę iść naprzód po mojej drodze,
Bez chwili przerwy i bez wytchnienia,
Nie bać się trudów i niepowodzeń,
Bo namiot mój krótki ma czas istnienia.

Na koniec, Panie, stwierdzam niezbicie,
Że wielbić Ciebie będę do końca,
A potem spokojnie oddam swe życie
I to jest moja modlitwa gorąca.