33 Odwagi, śpieszcie naprzód

Wiersze Brzasku Tysiąclecia

Zmęczeni! I cóż z tego?
Czy wasz pomysł na życie to łoże wygodne,
Płatki róż i zefirki przyjemnie chłodne?
Dalejże, chodźcie, pracujcie póki się dziś nazywa.
Odwagi – powstańcie, idźcie swą drogą, ona was wzywa.

Samotni! I cóż z tego?
Niektórzy widocznie muszą samotni być,
Nie wszyscy mogą serce dać, by z drugim żyć.
Nie wszyscy mogą wzruszeń i rozczarowań wiele znieść.
Pracować można i samemu, trzeba tylko tego chcieć.

Ciemno! Tak! I cóż z tego?
Czy z powodu marzeń słońce nie zajdzie?
Gdy jest lęk o drogę, odwaga ją znajdzie.
Nauczcie się też wreszcie kroczyć wiarą, nie widzeniem,
A wasze kroki znajdą wtedy właściwe prowadzenie.

Ciężko! Tak, lecz cóż z tego?
Czyż myślicie, że życie to czas wakacji
Bez lekcji, zobowiązań – czas miłych akcji?
Idźcie, wykonajcie zadanie – dla was śmierć lub zwycięstwo.
Musicie się uczyć – rozwijajcie cierpliwość i męstwo.