22 Jezus

Wiersze Brzasku Tysiąclecia

Ni wiatru powiew łagodny wśród sosen,
Ni śpiew skowronka radosny o świcie,
Ni szmer strumyków, co w cieniu płyną,
Ni deszczu dźwięki pośród nocy
Nie brzmią przyjemniej niż Jego imię.

I żadna sztuka przedstawić nie zdoła tak wdzięcznie,
A ręka mistrza nie stworzy milszego uśmiechu
Ani nie odda potęgi czystego spojrzenia owego
I płótno żadne światłości tak świętej nie znało,
Jak ta, której obraz w sercu chowam.

Czasem przyjaciel zawiedzie w potrzebie,
Z serc czułych i miłych też chłodem powieje,
Najbliżsi nie słyszą smutnego wołania,
W wesołym tłumie samotny żyję
I tylko Jezus zrozumieć mnie może.

Niech wpada w ucho muzyka Twego imienia
I niech ten dźwięk najsłodszy trwa,
I niech Twój obraz w mym sercu jaśnieje,
Bym patrząc nań, stawał się Tobie podobny.
Niech Twa obecność się nigdy nie kończy.
Mój Jezu, przychodź i panuj w mym sercu na wieki.