80 W Jego cudowną światłość
Wiersze Brzasku Tysiąclecia
Z nieszczęść, rozpaczy i zniszczenia,
Z walki, porażki, przerażenia,
Z żalu i wstydu, z brzemion wszelkich,
Z różnych form zła, strasznych i wielkich,
Z winy mej, losu przestępczego,
Ze strachu, z mroku ponurego
W spokój, ulgę i przebaczenie,
W dziedzictwo z innymi, w błogosławienie,
W sprawiedliwość, w pokoju stałość,
W wyzwolenia pełnię, w doskonałość,
W pokrzepienie niczym niezmącone,
W radości wieczne, nieskażone.
Wspaniała miłość to przygotowała,
Wspaniała praca, która wyzwalała,
Wspaniały grunt, na który wstąpiłem,
Wspaniały dom i czułość, której doświadczyłem.
Ze strachu z samotności płynącego,
Z samolubstwa nieustającego,
Z nieczułości serca i własnej woli,
Z pragnień, których nie sposób zadowolić,
Z żalu, z wściekłości, z wielkiego zmagania
Z sobą i tym, co życia przeżywaniem,
W Bożą chwałę i Jego światłość,
W oczyszczenie krwią Pana, w świętość,
W objęcia, pocałunek i ramiona Jego,
W krajobraz szczęścia wielkiego,
W ciche, spokojne przebywanie,
W psalmów i pieśni śpiewanie.
Wspaniała świętość, do światła prowadząca!
Wspaniała łaska, wszystko sprzed oczu usuwająca!
Wspaniała mądrość, wskazująca drogę,
Wspaniała moc, której nic nie przemoże