64 Wzdłuż i w poprzek

Wiersze Brzasku Tysiąclecia

Drogi Panie, ucieka od Twojej wola moja,
A kierunek jej biegu jakże odmienny
I trudno mi mówić: Niech się dzieje wola Twoja
Każdego dnia, który jest nieprzyjemnie ciemny!
Moje serce jednak pragnie czynić Twoją wolę
I być posłusznym Twemu Słowu w sposób niezmienny.

Moja wola pragnie czasami kwiaty zbierać,
Twoja dokonuje w mej ręce ich zniszczenia;
Moja pragnie słonecznych godzin życia teraz,
Twoja prowadzi mnie przez krainę cienia
I wiele dni upływa w mym życiu w sposób,
Na który brak mi zrozumienia.

Coraz bardziej jednak wypełnia mnie zrozumienie czyste,
Że mimo niepowodzeń, strat i różnych zawiłości
Wola Twa biegnąca w poprzek mojej, to oczywiste,
Musi się przeciąć z moją w jej codzienności.
I tak się dzieje: Twoja wola spokojnie przecina
Moją dumę, mrzonki i niedoskonałości.

Dostrzegam też, że jeśli równolegle do Twojej
Moja wola dnia każdego pokornie biegnie,
Wszystkie rzeczy na niebie i ziemi są moje
I nic nie przecina mej woli biegnącej do Ciebie.
Bo Ty, Panie, jesteś we mnie, a ja w Tobie,
Twoja wola moją jest i niech tak będzie!